Dzisiaj nad ranem odszedł Janusz Tartyłło, najstarszy, zasłużony członek Gdańskiego Oddziału. Malarz, scenograf, reżyser, dramaturg, aktor. Człowiek o niesłychanych, wszechstronnych zdolnościach artystycznych, które rozwijał przez wiele dziesięcioleci, nie ustając w swojej twórczej pracy do końca. 4 lipca 2025 r. skończył 95 rok życia. Życia niezmiernie pracowitego.
Początkowo studiował rzeźbę we Wrocławiu (1948), ale ostatecznie uzyskał dyplom (z wyróżnieniem) w ASP w Warszawie. Ponadto ukończył studium reżyserskie i tzw. grę sceniczną. Debiutował jeszcze podczas studiów w 1953 r., realizując scenografię do przedstawienia „Pan Twardowski” w Państwowej Operze i Filharmonii Bałtyckiej w Gdańsku.
Zrealizował scenografię do ponad 250 spektakli w teatrach stacjonarnych i offowych, a także w Teatrze Telewizji. Jest autorem znakomitych plakatów do sztuk teatralnych. W założonej przez siebie w 2010 r. Scenie Teatralnej Satyry „Ry – Tar” w Miejskim Domu Kultury w Rumi przygotowywał i wystawiał znakomite jednoaktówki, w których miał udział aktorski, reżyserski i scenograficzny. Tę pracę przerwał dopiero czas pandemii i pogarszający się stan zdrowia.
Związek Janusza Tartyłły z teatrem to także aktorskie i wokalne role sceniczne. Morales w „Carmen” w Operze Wrocławskiej, Francois Villon w „Królu włóczęgów” w Operetce Łódzkiej i Dolnośląskiej oraz liczne role na scenie Teatru Dramatycznego w Koszalinie.
Obok wiodącej w jego aktywności artystycznej dziedziny – scenografii – uprawiał też malarstwo i grafikę. Brał udział w wielu prestiżowych wystawach zbiorowych, a także prezentował swoją twórczość na wystawach indywidualnych. Jest laureatem nagrody Biennale w Paryżu „Cing mois sejours” za scenografię i projekty malarskie do sztuki „Wariatka z Chaillot” Girodoux, a także nagrody na Festiwalu Sztuk Współczesnych we Wrocławiu. Ostatnia wystawa jego prac malarskich odbyła się w kwietniu 2025 r. w Galerii wystawienniczej „Zaułek” w Gdańsku. Okazją był jubileusz 70-lecia nieprzerwanej pracy artystycznej. Najnowszy obraz pochodził z marca 2025 r.
Wielorakość uprawianych form artystycznych, zawsze na najwyższym poziomie, pozwala określić tego wyjątkowego artystę mianem człowieka renesansu.
Janusz Tartyłło był człowiekiem niezwykle otwartym na ludzi, lubił się z nimi spotykać, najchętniej w przestrzeni związanej ze sztuką. Opowiadał, bawił się słowem, z charakterystycznym poczuciem humoru dzielił się ogromem wiedzy o teatrze i życiu w ogóle. Był wieloletnim współpracownikiem „Edukacji Teatralnej”, prowadząc zajęcia z uczniami i młodzieżą pod kierunkiem Józefy Sławuckiej. Jeszcze niedawno wykładał w Centrum Aktywności Seniora w Gdyni (Uniwersytet Trzeciego Wieku), mówiąc o sztuce i technice teatru.
Za Jego niezwykłe zasługi, za Jego filozofię artystyczną, dostarczającą pewności, że każde Jego autorskie zamierzenie stanie się realizacją o wysokich walorach artystycznych, został w 2021 r. odznaczony Srebrnym Medalem Zasłużony Kulturze Gloria Artis.
W jednym ze swoich wierszy napisał: „No i … bezsprzecznie istnieć będziemy wiecznie”. W istocie, człowiek tylu talentów – a żaden nie zmarnowany – zapewnił sobie nieśmiertelność w pozostawionych obrazach, napisanych sztukach, wspomnieniach, wierszach i limerykach. A my teraz poukładamy sobie wszystko w swoich głowach i pamięci, a kiedy przyjdzie czas, na przykład przy stolikach w Klubie Aktora na Mariackiej, będziemy wspominać i gawędzić tak, jakby był z nami. Bo będzie. W sercach i pamięci.
