Search
Generic filters
Wspomnienia

Teresa Kujawa

11.12.1927 - 
28.04.2020 -
Z żalem zegnamy zmarłą 28 kwietnia 2020 roku we Wrocławiu Teresę Kujawę tancerkę, choreografkę, reżyserkę, pedagożkę szkół baletowych Poznania, Warszawy oraz Moskiewskiej Akademii Tańca, uczącą polskich tańców narodowych oraz techniki tańca hiszpańskiego, jedną z najwybitniejszych artystek polskiej sceny baletowej.

W grudniu 2017 roku obchodziła 90. urodziny. W 43. numerze Biuletynu ZASP o jubileuszu i samej artystce pisała, reprezentująca Oddział ZASP we Wrocławiu, Anna Szopa-Kimso:

„11 grudnia 1927 roku na świat przyszła jedna z najwybitniejszych postaci polskiego świata baletowego. Tancerka, choreograf, pedagog – Teresa Kujawa. Chyba nie ma takiej osoby w naszym baletowym środowisku, która by o niej nie słyszała. Teresa Kujawa jest żywą legendą polskiego baletu. My znamy ją osobiście, wielu z nas z nią pracowało, a młodzież uczy się o jej dokonaniach w szkole.

Swoją karierę rozpoczęła w 1947 roku w Operze Wrocławskiej. Potem były kolejne sceny. Pracowała niemal we wszystkich teatrach operowych w Polsce. Najpierw jako tancerka, później jako choreograf. 16 lat była pedagogiem w poznańskiej w szkole baletowej. Była bardzo wymagająca i zawsze budziła respekt.

Jest 11 grudnia 2017 roku. O godzinie 13.00 spotykamy się pod domem Jubilatki. Jest nas spore grono: dyrektor Opery Wrocławskiej Marcin Nałęcz-Niesiołowski, jego zastępca Ewa Filipp, dyrektor Pantomimy Wrocławskiej Zbigniew Szymczyk, spora grupa byłych tancerzy Opery Wrocławskiej i przedstawiciele ZASP. Wszyscy jesteśmy tu z potrzeby serca. Czekamy jeszcze na dziennikarzy TVP3. Poinformowani o Jubileuszu postanowili nakręcić materiał z tego wydarzenia. W mieszkaniu wita nas mąż Teresy Kujawy, Franciszek Knapik, również tancerz i jej wielka miłość. Jest również Maria Kijak-Rakowska, która od lat przyjaźni się z Teresą Kujawą i pięknie przygotowała przyjęcie urodzinowe.

Pani Teresa jest lekko zaskoczona ilością gości, ale na jej twarzy maluje się radość. Jako sprawca tego spotkania, mówię parę słów na powitanie. Jubilatka zasiada godnie w fotelu i zaczyna przyjmować życzenia. My, ZASP-owcy jako pierwsi. Wzruszenie ściska gardło i język trochę się plącze, a przygotowana przemowa zamienia się w spontaniczny potok życzeń i podziękowań. Za nami kolejne osoby. Wszyscy z ogromną estymą zwracają się do Jubilatki. A Ona siedzi uśmiechnięta i chłonie każde dobre słowo. Po złożeniu życzeń śpiewamy gromkie „sto lat”. Akompaniuje nam Wiktor Rakowski, który specjalnie na tę okazję sprowadził elektryczne pianino. Kroimy tort i rozsiadamy się w ogromnym salonie. Atmosfera jest wspaniała. Toczą się rozmowy. Wspomnienia. Na uroczystość, z lekkim opóźnieniem dociera Magdalena Ciechowicz, kierownik baletu Opery Wrocławskiej z Jackiem Tyskim, choreografem rezydentem, a także Sławomir Pietras i Emil Wesołowski. Dyrektor Pietras wygłasza przemowę, jak zwykle pełną dowcipu i anegdot. Odczytany zostaje list od dyrektora Waldemara Dąbrowskiego. Emil Wesołowski przywozi nagrodę specjalną za całokształt pracy, ufundowaną przez ZAiKS. Teresa Kujawa otrzymuje również nagrodę ufundowaną przez skolimowską fundację wspierającą artystów.

Pani Teresa otoczona jest swoimi bohaterami baletowymi. Jest szczęśliwa. Mimo wieku, ciągle widać w niej młodą dziewczynę. Jest błyskotliwa, dowcipna, potrafi również dopiec! Spotkanie jest niesamowite. Miejsce jest niesamowite. Mieszkanie Teresy Kujawy i Franciszka Knapika jest przesiąknięte historią baletu i ich historią. Spotkanie trwa. Goście wchodzą i wychodzą. A w tym wszystkim najważniejsza jest pamięć. Pamięć o człowieku, który kiedyś tworzył, był kimś ważnym. Pozostawił po sobie uczniów i dzieła, które przeszły do historii. Marzeniem Teresy Kujawy jest, aby choć jeden z jej spektakli mógł jeszcze raz zaistnieć na deskach scenicznych. A my z całego serca życzymy, aby to marzenie się spełniło”.

W styczniu tego roku pożegnaliśmy jej męża, Franciszka Knapika, wybitnego tancerza, absolwenta Państwowej Szkoły Baletowej w Poznaniu, solistę Teatru Wielkiego w Poznaniu, Opery Wrocławskiej, Polskiego Teatru Tańca Conrada Drzewieckiego, Teatru Wielkiego w Łodzi oraz Teatru Wielkiego-Opery Narodowej w Warszawie, za którym boleśnie tęskniła.

Dzisiaj oboje połączeni być może tańczą swoje pierwsze w niebie pas de deux…

***
Teresa Kujawa – absolwentka Technikum Kinematografii w Poznaniu oraz Wydziału Pedagogicznego Państwowej Szkoły Baletowej w Warszawie. Zadebiutowała w 1949 roku we Wrocławiu na deskach Teatru Dolnośląskiego w „Słomkowym kapeluszu” Labiche’a w reżyserii Jerzego Waldena, by za chwilę po raz pierwszy zatańczyć tytułową partię Dziewczyny w suicie baletowej „Paw i dziewczyna” Tadeusza Szeligowskiego w reżyserii Zygmunta Patkowskiego i Kazimierza Wiłkomirskiego we wrocławskiej Operze Dolnośląskiej.

Jej baletowe kreacje poznawali widzowie Opery Poznańskiej, czy Theatre d’Art du Ballet w Paryżu. Była Cyganką w „Coppelii”, Wróżką Carabosse w „Śpiącej królewnie”, Zaremą w „Fontannie Bachczyseraju”, Krasawicą i Cyganką w „Panu Twardowskim”, Tatarką w „Tańcach połowieckich”, Łucją w „Czarodziejskiej miłości”, czy tytułowa postacią w „Domu Bernardy Alba”.

Spełniała się w roli choreografa w Teatrze Wielkim w Warszawie, Teatrze Wielkim w Poznaniu, Operze na Zamku w Szczecinie, w Polskim Teatrze Tańca Conrada Drzewieckiego oraz w Operze Wrocławskiej i Teatrze Wielkim w Łodzi pełniąc tam również funkcję kierownika baletu. Świetnie odnalazła się także w roli reżysera inscenizacji operowych i operetkowych.

Za swoje artystyczne dokonania została wyróżniona m.in. Nagrodą Miasta Wrocławia, Nagrodą I stopnia Ministra Kultury i Sztuki, Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Srebrnym Krzyżem Zasługi, Nagrodą Stowarzyszenia Autorów ZAiKS – za całokształt twórczości w dziedzinie choreografii, Złotym Medalem Zasłużony Kulturze Gloria Artis przyznanym przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego oraz, za osiągnięcia w dziedzinie choreografii i pedagogiki, Statuetką Terpsychory – Nagrodą Sekcji Tańca i Baletu ZASP.

Zobacz również