Search
Generic filters
Wspomnienia

Alicja Boniuszko

16.10.1937 - 
23.12.2019 -
Z wielkim smutkiem żegnamy zmarłą w przeddzień Wigilii, Alicję Boniuszko, tancerkę, wybitną primabalerinę Opery Bałtyckiej w Gdańsku, która parę miesięcy temu obchodziła jubileusz sześćdziesięciopięciolecia pracy artystycznej.

Okrzyknięta w środowisku mianem najpiękniejszej kobiety świata na scenie była Diablicą w „Panu Twardowskim” Różyckiego, Piękną Heleną i Junoną w „Fauście” Gunoda, tytułową: Chloe Ravela, Kopciuszkiem Prokofiewa i Persefoną Strawińskiego, Odettą i Odylią w „Jeziorze łabędzim” Czajkowskiego, Zobeidą w „Szecherezadzie” Rimskiego-Korsakowa, czy Judytą w „Zamku Sinobrodego” Bartoka. Ma w swoim dorobku całą gamę postaci stworzonych na pointach, które po raz pierwszy założyła na Jaśkowej Dolinie we Wrzeszczu przekraczając progi prywatnej szkoły tańca Janiny Jarzynówny, pod kierownictwem której powstała później Państwowa Średnia Szkoła Baletowa w Gdańsku. Miejsce, w którym zgłębiała tajniki sztuki baletowej i z którego wyfrunęła dołączając do zespołu baletowego gdańskiej Opery Bałtyckiej stając się najsłynniejszą primabaleriną tej sceny, ale też muzą dla artystów.

Spełniła swoje dziecięce marzenia, co nie zdarza się zbyt często, szczególnie w tym zawodzie. Ale marzenia nie spełniają się ot, tak! Mogły się urzeczywistnić nie tylko dzięki pasji, talentowi i tej Iskrze Bożej. Wymagały długiej, monotonnej, ale przede wszystkim ciężkiej, czasem morderczej pracy, dzięki której artystka osiągnęła wyżyny i jako tancerka, i choreografka zdobywając serca widzów i uznanie krytyków. A przyznany przed dekadą przez ministra kultury, w dowód uznania dla jej maestrii i zasług dla sceny baletowej, Złoty Medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”, pozostaje niczym laur, symbol chwały, sławy i triumfu.

Dla nas – widzów, wielbicieli sztuki tańca, scenicznych kolegów i przyjaciół pozostają teraz tylko wspomnienia, tęsknota i żal…

Zobacz również